Elizabeth Gilbert to amerykańska pisarka, autorka wielu książek - między innymi: „Botanika duszy”, „Miasto dziewcząt” oraz bestsellerowego tytułu „Jedz, módl się, kochaj”. Na jej książkę (poradnik) - „Wielką magię” - trafiłam przypadkiem w bibliotece, a słowa „Odważ się żyć kreatywnie” przemówiły do mnie tamtego dnia na tyle, że wróciłam z nią do domu. I jak teraz o tym myślę, to dochodzę do wniosku, że to wcale nie był przypadek!
Jak już zaczęłam czytać, to nie mogłam się oderwać! Oczarowała mnie ta książka, bo choć wiele w niej prostych i oczywistych prawd i wskazówek, to jednak nie myślałam o tym na co dzień, a już na pewno ich nie stosowałam. Otworzyła kilka zamkniętych drzwi w mojej głowie, a jeden z rozdziałów dosłownie wzburzył we mnie lawinę, z której wykluł się bardzo ciekawy pomysł! Elizabeth Gilbert inspiruje to twórczego i kreatywnego życia, rozpracowuje blokady, które mogą się pojawiać w związku z tym i pokazuje jaką cenę płacimy, jeśli chcemy coś tworzyć, a nie tworzymy. Kiedy chcemy żyć kreatywnie, na swój własny sposób, a tego nie robimy. Ale pokazuje też co musimy znieść, jakie przeszkody pokonać, aby iść własną ścieżką i nie zbaczać z niej zbyt często.
Zafascynowała mnie jedna z historii opowiedzianych w książce, a mianowicie to jak Elizabeth Gilbert „przekazała” swój pomysł na książkę innej autorce - Ann Patchet. Pewnego dnia Gilbert wpadła na świetny pomysł na powieść i zaczęła go realizować, jednak z czasem entuzjazm osłabł, a inne obowiązki i projekty sprawiły, że porzuciła go. Kiedy chciała wrócić do niego po jakimś czasie, okazało się, że plik zniknął z jej komputera. Tego co było dalej, dowiecie się czytając książkę, ale przyznam, że miałam ciary na rękach i uwierzyłam w tytułową wielką magię.
Czy masz odwagę? Czy masz odwagę pokazać światu swoją pracę? Skarby ukryte w Twoim wnętrzu liczą, że powiesz TAK.
To jeden z tych tytułów, które zostają w głowie na długo po przeczytaniu. Składa się z krótkich rozdziałów, przez co pochłania się ją bardzo szybko. Dużo w niej o ciekawości do świata, przełamywaniu swoich wewnętrznych barier, trochę o strachu i odwadze do tworzenia sztuki i życia, o jakim się marzy. Być może od dawna myślicie o wydaniu własnej powieści albo chcecie odnaleźć w sobie iskrę kreatywności, która tli się w Was od dawna, a może przygasła na jakiś czas. Jeśli tak, to zdecydowanie pozycja dla Was. I niech nie zrazi Was jej banalność. Warto zadumać się przy niej na jakiś czas.
To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale na pewno nie ostatnie. Po lekturze „Wielkiej magii” mam ochotę poznać jej powieści, a znając już częściowo proces ich powstawania zza kulis, jestem jeszcze bardziej ciekawa! I koniecznie muszę zaopatrzyć się we własny egzemplarz, bo chciałabym do niej jeszcze wracać.
Tytuł: „Wielka magia. Odważ się żyć kreatywnie”
Tytuł oryginału: Big Magic
Autorka: Elizabeth Gilbert
Tłumaczenie: Bożena Jóźwiak
Wydawnictwo: Rebis
Skoro zostaje fabuła w głowie to będę miała książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńInspirująca lektura :)
OdpowiedzUsuńAleż mnie zaciekawiłaś tą książką. Będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie piszesz o tej książce
OdpowiedzUsuńtreść która zostaje w głowie na długo po przeczytaniu - zapowiada sie ciekawie
OdpowiedzUsuń