Tytuł: "To nie jest twoje dziecko"
Autor: Małgorzata Falkowska
Wydawnictwo: Lira
Premiera: 15.02.2018
Moja ocena: 7,5/10
„To nie jest twoje dziecko” to kolejna, a za razem debiutancka powieść Małgorzaty Falkowskiej. Brzmi to co najmniej dziwnie, ale po części tak jest – autorka wyszła poza wcześniej obrane ramy i napisała swój pierwszy thriller psychologiczny. Jak sama mówi, jest to pewnego rodzaju eksperyment. Jesteście ciekawi efektu?
Anna i Paweł to młode i, chciałoby się powiedzieć, że szczęśliwe małżeństwo. Niestety, do pełni szczęścia brakuje im tylko lub aż - dziecka. Para nie może mieć dzieci, każda próba spotyka się z wielkim niepowodzeniem, bólem i żalem. Oboje są ginekologami - na co dzień mają do czynienia z pacjentkami w ciąży, co jest szczególnie ciężkie dla Anny. Pewnego dnia do ich kliniki przychodzi Michalina – młoda studentka, która zaszła w ciążę po jednorazowej przygodzie. Anna widzi w niej nie tylko pacjentkę, ale też inkubator dla swojego dziecka. Postanawia działać i obmyśla szczegółowy plan.
Anna też się cieszy. Inaczej niż ja, ale jest szczęśliwa. Chodzi po domu i głaszcze ten swój brzuch, jakby to w nim rozwijał się płód. Ten, którego tam na pewno nie ma...
Akcja powieści ma dynamiczne tempo i nie zwalnia od początku do samego końca. Autorka, strona po stronie, w krótkich imiennych rozdziałach przedstawia historię z perspektywy trzech głównych bohaterów: Anny, Pawła i Michaliny. Każda z postaci opowiada swoją wersję wydarzeń – autorka zastosowała tu narrację pierwszoosobową, co dodaje dreszczyku i pozwala na dokładne ich poznanie. Każdy z bohaterów przeżywa wewnętrzną walkę z samym sobą, a po lekturze zauważamy jak bardzo przedstawione wydarzenia ich zmieniły.
Pani Małgorzata posługuje się bardzo lekkim stylem, co niewątpliwie sprawdza się świetnie przy tego typu historiach. Dzięki połączeniu lekkości z wartką i mało przewidywalną fabułą, przez książkę wręcz przepływamy niepostrzeżenie i niewiele czasu trzeba, by ją przeczytać. To krótka i szokująca, ale błyskotliwie opisana historia, która trzyma w napięciu, przez co naprawdę ciężko się od niej oderwać! Ten tytuł wciąga i zadziwia – to świetne przedstawienie pragnienia, które nieoczekiwanie zmienia się w głęboką obsesję.
Polecam! Szczególnie osobom, które na co dzień nie czytają thrillerów, a chciałby spróbować oraz tym, którzy dopiero zaczynają z nimi swoją przygodę. Myślę, że tak jak ja, nie zawiedziecie się.
Za możliwość przeczytania tej pozycji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Lira.
Magda
Ta książka to mój czytelniczym must read.
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie zawiedziesz :)
UsuńJestem bardzo ciekawa tej historii. Ostatnio staram się sięgać częściej po książki naszych rodzimych pisarzy. W tym przypadku przyciąga mnie zarówno fabuła, okładka i fakt, że jest to książka polskiej pisarki - idealny pakiet :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam thrillera psychologicznego polskiego autora, więc z ciekawością po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto przeczytać coś innego, toteż będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam historie poruszające tematykę macierzyńsko-dziecięcą, także muszę sięgnąć po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńCzytam taki gatunek i to często, ale nie bardzo lubię polski styl, you know.
OdpowiedzUsuńAle zdjęcie w tej recenzji zachwyca.
Bardzo chętnie przeczytam. Po pierwsze - to thriller psychologiczny. Po drugie - tematyka bardzo mi pasuje. Jestem ciekawa czy autorka naprawdę dobrze przedstawiła to, co dzieje się w głowach bohaterów...
OdpowiedzUsuńThrielly bardzo lubię, myślę że mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńJako Torunianka jestem zachwycona tą pozycją. Skradła moje serce <3 :)
OdpowiedzUsuńKsiazka czeka na swoja kolej i ciekawa jestwm w takim razie jak mibsie spodoba, bo ja czytam glownie thrillery i kryminaly 😊 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam recenzję gdzie dziewczyna opisywała w samych negatywach.. Ja osobiście jestem urzeczona przede wszystkim okładką i chcę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNarazie jakoś nie ciągnie mnie do tego tytułu, może dlatego, że dopiero co przeczytałam „Dziecko” i jakoś tak tematyka ta już mi się trochę przejadła :)
OdpowiedzUsuńJak na pierwszą powieść z innego gatunku to Pani Małgorzacie wyszło to bardzo fajnie ;)
OdpowiedzUsuń